czwartek, 14 marca 2013

Winter-Spring...

Hej :))
Znowu przerwy, ale powiem Wam że mam totalne szaleństwo w życiu.
Dzisiaj znowu trochę o ćwiczeniach, w ogóle muszę pomyśleć nad zrobieniem osobnego bloga z ćwiczeniami, bo nie chcę Was zanudzać... ;)
A więc: w niedzielę w końcu kupiłam sobie buty treningowe! Nie mam zdjęcia, ale są czarno-fioletowe z grubą podeszwą, z ADIDAS SUMBRAH, w życiu nie miałam "markowych" butów, ale z tych jestem niesamowicie zadowolona, mają mięciutką podeszwę i świetnie utrzymują stopę podczas ćwiczeń :) Także polecam buty z Adidasa :D
EDIT: znalazłam zdjęcie w necie, buty wyglądają tak:





Nie są przepiękne, ale w butach do treningu nie o to chodzi- przede wszystkim muszą być wygodne, dobrze pasować do stopy, a także ułatwiać ruch i amortyzować stopę. Te moje wszystkie warunki spełniają ;)
***
Zrobiłam sobie dzisiaj pierwsze zestawienie zdjęć mojego brzucha- sprzed miesiąca i dzisiaj. I przed komputerem zrobiłam... WOW! Powiem tylko, że w talii straciłam 2 cm, a w brzuchu 3 cm. W udzie na razie marnie, bo nadal -1 cm... To nic, mam jeszcze 4 miesiące do wyjazdu do Bułgarii, więc zdążę nad wszystkim popracować... Zdjęcia na razie nie wrzucę, bo się wstydzę, jak będę miała osobnego bloga z ćwiczeniami, albo jak już będę miała wyrzeźbiony brzuch to wrzucę ;)
***
Mam zamiar zrobić jakieś niskokaloryczne ciasto przez weekend. babcia hoduje kury, więc mamy naturalne, zdrowe jajka, aż się prosi żeby ciasto upiec! Myślę nad biszkoptem miodowo-cytrynowym light, który już kiedyś robiłam, albo nad sernikiem light, zobaczy się... W każdym razie obydwa ciasta są pyszne, jak ciasto się uda, to wrzucę relację z pieczenia + przepis :)
***
Uciekam, matematyka wzywa, bardzo przepraszam, że tak nudno i krótko... Za jakiś miesiąc, jak będzie spokojniej, będzie już ciekawiej:) Buziaki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz