niedziela, 29 stycznia 2012

I like it ;)

Siemka, siemka ;)
Po pierwsze, miałam egzamin z klarnetu i dostałam -5! (szok) :D
Nigdy nie dostałam tak dobrej oceny...Nono, chyba zaczynam nareszcie grać! :*
Po drugie wczoraj kupiłam sb nareszcie własne łyżwy! Czerwono-czarne figurówki, przynajmniej będę się wyróżniać na tle białych figurówek na lodowisku :-)
Yhhmm... Co ja miałam jeszcze napisać...
Aaa! Biorę się za pisanie książki. Szczegółów nie zdradzę, bo znowu mi wena przejdzie i nic z tego nie będzie...
Ale myślę że i postać i opisana historia zaciekawi dziewczyny i chłopaków ;)
A co poza tym? Czekam niecierpliwie na ferie, bo już mam naprawdę dosyć szkoły. Może nie będzie lekcji w czw-pt bo mają być mrozy (w dzień) nawet -18 C! (-:
Powiem Wam, że póki co moje życie uczuciowe zamarzło i dobrze mi z tym. Poznałam niedawno fajnego kolesia, ale nie chcę się w nic angażować. Szczera przyjaźń w zupełności by mi wystarczyła ;))

PS. Zablokowałam możliwość dodawania komentarzy, po co mi to jak nikt nic nie dodaje. Jak coś to proszę i e-maile z zastrzeżeniami itp.

Papa :*
Mvhahahahah. Mam to samo zdjęcie na plakacie w pokoju <33

sobota, 21 stycznia 2012

Już końcówka stycznia...

Ludzie, nawet nie wybrażacie sobie jak mi życie leci... Dzień za dniem zarobiony, nieraz nie mam nawet czasu i siły żeby myśleć... Ale czasem cieszę się, że zesłałam na siebie taki los: przynajmniej nie mam czasu na bzdurne rozpaczanie, że jeszcze nie mam chłopaka, jaka ja jestem nieszczesliwa itp.... Takie dynamiczne życie ma swoje uroki i plusy :)
Co u mnie? Żyję, ale czasem mam dośc. W piątek miałam sprawdzian z historii, na który myślałam że się w życiu nie nauczę.... Poszło mi w sumie dobrze :)
Nie wiem czy pisałam (pewnie nie) ale 15 stycznia zagraliśmy koncert z orkiestrą ;) Wyszło świetnie! Potem mięliśmy imprezę w lokalu... Mmmm ale jedzonko było pyszne... ;P Wróciłam o 00:30 do domu i padłam na twarz... Musiałam wstać o 6:00 na autobus do szkoły O_o
Nie chcielibyście mnie zobaczyć, jak wyglądałam przez 3 pierwsze lekcje ;P
***
Jutro jadę na konkurs, również z orkiestrą. Cały dzień z głowy O.o I jeszcze  dodatku do kościoła nie pójdę, bo po pierwsze przeziębiona jestem a po drugie ten kunkurs... Kurcze, nie podoba mi się too ;//
Ale trzeba jechać... To ważny konkurs ;)
***
A 24-tego (wtorek) mam egzamin w szkole muzycznej ! O.o Jestem przerażona, ale mniej więcej wszystko umiem. Bodajże o 12:30. Trzymajcie kciuki, proszę! :***********
***
Przepraszam za ewentualne błędy w tekście, ale jestem w Internet Explorer a on błędów nie poprawia ;/ A ja już nie mam za bardzo czasu poprawiać, muszę lekcje odrobić i iść spać :D
***
Hahaha :D Mama mi obiecała, że kupi mi łyżwy ;) Część kasy mam swoją, resztę mi rodzice dołożą ;) SUUPPER :***! Bd śmigać z Kawą, Natalcią i Marli (jak bd chciały ze mną śmigać xdd) :***
***
Śmigam śmigam :) Papa :* Postaram się cześciej pisać, ale zobaczyć :)
"Zabiorę Cię, właśnie tam..."

niedziela, 8 stycznia 2012

Nowy rok, nowy rok ;) 2012!

Ghrrrh... Na sam początek się wkurzyłam, bo ktoś ponownie zmienił mi hasło i nie mogłam się dostać na bloga... Serio! Jeszcze 2 dni temu weszłam na stare hasło, a już dziś nie mogłam... Musiałam zmieniać... Mam nadzieję że ot błąd serweru, a nie kolejna próba włamania się. Grr.
Koniec warczenia, bo mam mało czasu, a zadanie niezrobione xddd A poza tym chce jeszcze na klarnecisku pograć i potem jadę na chwilę na WOŚP ;>>
A co tam u mnie? W sumie ok. Nie dołuję sie, non stop jestem na chodzie, gadam jak najęta i jestem SZCZĘŚLIWA :D Tylko stres w związku z nadchodzącym koncertem noworocznym (15 stycznia) i EGZAMINEM (24 stycznia) daję sięwe znaki. Chodzę spięta i tylko chwile z przyjaciółmi dają mi się wyluzować.
Wczoraj byłam na lodowisku, z Kawusią i Natalią, a nasze stałe grono zostało poszerzone o Marlenkę ;D
Fajnie było. Uśmiałam się, pooglądałam się za boysami, spotkałam masę znajomych... Enjoy <3
Byłam 6.01. w filharmonii krakowskiej na koncercie muzyki gospel z domieszką jazzu, w roli głównej sama Karen Edwards z chórem filharmonii <3 Ale było fajniee! Coś czuję, że to będą moje klimaty, cały koncers nie mogłam wyjść z szoku! To było cudowne i tekst, i muzyka i wykonanie.... Karen jest extra babką, żartowała i śmiała się cały koncert... Enjoy <3

Co by tu jeszcze?
Szukałam jakiegoś fajnego zdjęcia, ażeby je tu wrzucić, ale wygląda na to że takiego nie posiadam ;/
Chyba że z wakacji, z naszego ogniska z dziewczynami, jak nam się ogień rozpalał i się akurat ułożył w SMOOKA! :D
Nie chce mi się obracać, obróćcie sb monitor xdd
Papa :*