wtorek, 13 sierpnia 2013

Safe and Sound ;)

Witam :)
Przepraszam za tak długą nieobecność, ale miałam gościa na weekend i nawet nie miałam ochoty pisać... Wybaczycie? ;)
Co u mnie? Szykuję się już pełną parą na pielgrzymkę. Jestem zachwycona, że to już tak niedługo (17 sierpnia), a z drugiej strony strasznie się boję, no bo pierwszy raz będę spać tyle nocy pod rząd w namiocie, nie będę mieć zapewnionej łazienki.... Chcę jednak iść, poświęcić się, a nie pożałuję, bo po pielgrzymce wspomnienia są naprawdę niesamowite ;)
Miałam dzisiaj jechać do Krakowa, zawieźć dokumenty do bursy, zadzwoniłam wcześniej i pani mi kazała zostawić tylko numer telefonu... A wcześniej jak z nią gadałam, to prosiła zawieźć te dokumenty... W efekcie dzisiaj nie jadę do Krakowa, ale w sumie to dobrze, jeszcze się do niego najeżdżę ;p
Plan na dziś? Pograć na klarnecie, na keyboardzie, trochę poczytać (czytam teraz  KLIK , jak skończę to napiszę recenzję), a potem prawdopodobnie do Bochni pojadę, muszę kupić kilka ciuchów i masę konserw na pielgrzymkę, hahaha :)
No i cóż... Na dzisiaj to chyba tyle. Następny post będzie obszerniejszy, na jakiś konkretny temat, postaram się coś wymyślić ;)
Na koniec piosenka, która mnie non stop prześladuje, dlatego tak post się nazywa :)

zapraszam też na mojego ask'a, pytajcie!


Buziaki Kochani! Niedługo koniec wakacji :c
Korzystajcie więc :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz