poniedziałek, 28 stycznia 2013

Ulubione makijaże & różności.

Hej ;)
Wróciłam niedawno ze szkoły, na nogach z kumplem hehe ;)
Jak się z kimś idzie, to nie jest tak zimno. Jak się z kim idzie to jest do kogo gadać i 3 km mijają baardzo szybko ;) No i wiadomo, zaoszczędziłam kasę, którą mogłam wywalić na autobus, no i musiałabym stać na przystanku 45 min, więc wolałam się zamiast tego trochę poruszać.
Przez to, że teraz ktoś tu wchodzi mam ogromną motywację żeby pisać, statystyki wejść na bloga wzrosły ogromnie, za co bardzo dziękuję i jednocześnie proszę, żebyście polecali bloga znajomym, abym naprawdę miała dalszą motywację i chęć do pisania- żebym widziała, że tu zaglądacie i jest Was coraz więcej ;)
Co u mnie?
Super się czuję, powiem Wam że fajnie było wrócić do szkoły, niektórzy się nawet za mną stęsknili!
Już zapomniałam jak bardzo kocham ludzi z mojej klasy, dziubasy ! ;**
Poszłabym na jakąś sesję zdjęciową, ech. Może uda się niedługo naciągnąć Klaudię i pójdziemy gdzieś w plener, tylko musi być cieplej, bo chcemy porobić kilka stylizacji.
Jak zrobimy zdjęcia, to na pewno one się tu pojawią, obiecuję!
Jutro sprawdzian z biologii, uczyłam się już na niego, bo miał być przed feriami, ale obawiam się, że nic nie pamiętam ;o Jeszcze na klarnecie trzeba pograć, bo obawiam się, że nic nie umiem xD
***
Nie miałam pomysłu na posta, ale uznałam, że wrzucę kilka propozycji makijażów, które chciałabym się nauczyć w przyszłości robić.
Ogólnie mój makijaż póki co ogranicza się do podkładu, pudru, korektora, tuszu do rzęs i kredki, no bo malowanie powiek byłoby chyba trochę za ciężkie dla mnie. Za parę lat, albo na jakąś imprezę, myślę że będę mogła pozwolić sobie na więcej fantazji ;) Oto kilka looków, które mi się podobają:
Pawie oko- podobają mi się mocne, kolorowe makijaże. Jest bardzo wiele wariacji tego makijażu, jednak taki jasny najbardziej mi się podoba ;)
Również pawie oko, w mocniejszej wersji <3

Złoty smoky eye. Zielonym i piwnym oczom bardzo ładnie jest w kolorze złotym, a ja jestem posiadaczką oczu piwnych :)
 Ten też jest zabójczy :)

 UWAGA! A to MÓJ makijaż ;)
Zrobiłam go totalnie spontanicznie, widzicie, że nie mam nałożonego podkładu na twarz.
Umalowałam się tak, jak bodajże byłam chora i mi się nudziło w domu. Jako, że nie nałożyłam bazy pod cieniem, trochę mi się posypały, ale uważam że i tak ładnie wyszło :)
Może go kiedyś powtórzę i nagram filmik albo zrobię zdjęcia.
W każdym razie to są cienie Mels, kolor różowy, przechodzący w zielony, a ten na dole złoty.
No jakoś tak przypadkiem wyszło, ale chciałam wrzucić, żeby było dziś w notce też coś ode mnie ;d

To ta paletka, trochę sfatygowana, ale jest mojej mamy, ja na swojej mam trochę inne kolory ;)
O ile pamiętam, to użyłam tego delikatniejszego różowego i najjaśniejszego złotego.
Jak będziecie chciały to go zrobię kiedyś jeszcze raz, tylko mocniejszy i profesjonalniej, a nie taka maniana ;p
***
Od niedawna szukam dobrego kremu BB. Męczy mnie nakładanie podkładu i pudru, a mam przebarwienia i wągry na twarzy, więc na co dzień potrzebuję czegoś lekkiego. Widziałam w katalogu BB z Avonu, zastanawiałam się też nad Garnierem. Chodzi o to, żeby był niedrogi, do 20 zł, bo obecnie nie jestem przy kasie, a żeby jednak w miarę dobrze krył i nie był zbyt ciężki- nie ma nic gorszego jak coś spływające z twarzy! Polecacie coś? Macie coś wypróbowanego albo upatrzonego? ;)
***
Kończę już, bo siedzę i siedzę przy tej notce ;o
Na koniec jakiś słiciak i zdjęcie z lata, jak ja tęsknię za latem! Oczywiście zrobione moim malutkim aparacikiem ;) i Happysad na koniec. ;)
 Z tyłu jak zwykle zawalone biurko mojej siostry -,- moje nie lepsze ;p
Niebo nad Cikowicami <3

I Happysadzik na koniec, piosenka, która ostatnio cały czas za mną chodzi ;)
Buziaki kochani, zostawiajcie ślady w postaci komentarzy ;***

4 komentarze:

  1. Aaach, piękne niebo... Podkłady, podkłady... Ja używam kremu matującego Nivea Visage, z tego co się orientuję, kosztuje on poniżej 20 złotych. Jest na nim napisane "naturalny odcień", nie wiem, czy jest jakaś inna opcja, ale ten dość przyciemnia buzię. Nie jakoś strasznie, ale nie wydaje się blada, a jest nawet jakby lekko opalona. Droższa opcja, super, i bardzo jaśniutki to podkład Wake Me Up od Rimmela, kolor 'ivory'. Niestety to już wydatek kilkudziesięciu złotych. Zainwestowałam rok temu na studniówkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja mam ten problem że jestem wampirzoblada, nie tylko na twarzy, ale i na całym ciele, więc podkłady przyciemniające buzię nie są dla mnie niestety :( Nawet jak lekko przyciemnia, bo wyglądam jak kosmita, przerabiałam już to :D Przywykłam już jednak do tego, po prostu muszę uważać przy kupnie podkładu i pudru ;)
      Ja chyba najpierw wypróbuje szeroko reklamowany BB od Garniera, bo zdania na jego temat są podzielone i chcę się przekonać na własnej skórze. ;)
      No, na studniówkę to ja też będę szaleć z kosmetykami! Tylko jeszcze mam do tego jakieś trzy lata ;)

      Usuń
  2. <3 - więcej niż tysiąc słów :)

    OdpowiedzUsuń