środa, 22 lutego 2012

Wkurzona. Ale już lepiej :D

Siemeczka. To znowu ja, wiem że jakoś tak często piszę, ferie są w końcu, ale to i tak dziwne nie? :D
Ughh, jestem wkurzona, a dlaczego?
Umówiłam się na lodowisku z siostrami i bratem. No to ok, brat napisał że gdzieśtam jedzie i go nie będzie, ale i tak mnie wkurzyło jedne zdanie które wypowiedział ;/ BARDZO mnie wkurzyło i chyba mu tego nie daruję.
A siostry? Napisały że przyjadą i co? NIE PRZYJECHAŁY. Czekałam, a złość coraz bardziej się we mnie gotowała. Nie napisały, nie zadzwoniły, nie przeprosiły. Straciłam do nich całkowicie zaufanie. A szkoda :(

***
To wspaniały znak że w świecie trzeba liczyć na siebie i tylko na siebie. No bo co innego? Jedynym przyjacielem który mnie nigdy nie zawiódł, jedyną siostrą ukochaną jest KAWA! <3 Ona mnie nigdy nie skrzywdziła... A inni po prostu robią ze mnie sobie jaja... Smutne >.<

***
Dziś mam nijaki dzień. Popielec jest, więc trzeba iść do kościoła no i to mi wszystkie plany zburzyło. ehh.
Pogram sobie na klarnecie w samotności. Właściwie po wczoraj to nie chcę się z nikim widzieć!
Oprócz z Kawą ;P

***
  Nie wiem co napisać. Byłam na zakupach w pon kupić spodnie jeansy. A w końcu kupiłam różowo-czarny sweter w Reserved xoxoxo :D
Przecież nie cierpię różowego. Ale ten sweter jest boski i tyle :P

***
Dobra, śmigam. Zjem coś lekkiego i do grania <3
Papa :****

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz