Witam. Fajny dziś miałam dzień (chociaż się jeszcze nie skończył :P).
Wstałam o 9:00, zjadłam śniadanko, ubrałam się. Pokręciłam się po domu.
A potem pojechałam do Bochni spotkać się z Kadą i Pati! <333
Trochę musiałam na nie czekać <przez Pati haha :PP>, ale potem było fajnie ;d
Poszłyśmy do baru. Zajadłam się hot-dogiem mmm :))
Pogadałyśmy trochę, pośmiałyśmy się, połaziłyśmy i wgl ...
Kocham Was noo! <3<3<3
Potem odśnieżałam <fuu>
Potem lepiłam bałwana z Sabą i Andżelą :D Nasz bałwan ma koło 176 cm wzrostu :D
Nie wiem jak ma na imię jeszcze, ale jest świetny :D
W następnym tygodniu robimy mu żonę, z którą jest w separacji haha <3
Za pół godziny jadę na orkiestrę, a tak mi się nie chcę....
Muszę zacząć czytać Krzyżaków w końcu ;// Nie chce mi się (znowu) :D
Jutro? Jadę na lodowisko z Kawusią, sprzątam dom i coś tam jeszcze wymyślę <3
Zmykam już. Papa :*
PS. U nas tyle śniegu żee... Non stop sypie. Chyba z 40 cm samego, mokrego śniegu! Ale fajnie się lepi <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz