Ghrrrh... Na sam początek się wkurzyłam, bo ktoś ponownie zmienił mi hasło i nie mogłam się dostać na bloga... Serio! Jeszcze 2 dni temu weszłam na stare hasło, a już dziś nie mogłam... Musiałam zmieniać... Mam nadzieję że ot błąd serweru, a nie kolejna próba włamania się. Grr.
Koniec warczenia, bo mam mało czasu, a zadanie niezrobione xddd A poza tym chce jeszcze na klarnecisku pograć i potem jadę na chwilę na WOŚP ;>>
A co tam u mnie? W sumie ok. Nie dołuję sie, non stop jestem na chodzie, gadam jak najęta i jestem SZCZĘŚLIWA :D Tylko stres w związku z nadchodzącym koncertem noworocznym (15 stycznia) i EGZAMINEM (24 stycznia) daję sięwe znaki. Chodzę spięta i tylko chwile z przyjaciółmi dają mi się wyluzować.
Wczoraj byłam na lodowisku, z Kawusią i Natalią, a nasze stałe grono zostało poszerzone o Marlenkę ;D
Fajnie było. Uśmiałam się, pooglądałam się za boysami, spotkałam masę znajomych... Enjoy <3
Byłam 6.01. w filharmonii krakowskiej na koncercie muzyki gospel z domieszką jazzu, w roli głównej sama Karen Edwards z chórem filharmonii <3 Ale było fajniee! Coś czuję, że to będą moje klimaty, cały koncers nie mogłam wyjść z szoku! To było cudowne i tekst, i muzyka i wykonanie.... Karen jest extra babką, żartowała i śmiała się cały koncert... Enjoy <3
Co by tu jeszcze?
Szukałam jakiegoś fajnego zdjęcia, ażeby je tu wrzucić, ale wygląda na to że takiego nie posiadam ;/
Chyba że z wakacji, z naszego ogniska z dziewczynami, jak nam się ogień rozpalał i się akurat ułożył w SMOOKA! :D
Nie chce mi się obracać, obróćcie sb monitor xdd
Papa :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz