środa, 13 lipca 2011

Nadchodzą lepsze dni?

Witam, witam. To znów ja, tylko niestety z prostego zagapienia się muszę nazgrzytać szybko tą notkę, bo jutro muszę wcześnie wstać :)
U mnie w porządku, nareszcie pogoda się poprawiła i mogę w pełni wykorzystywać wakacje! Prawie codziennie kąpie się w basenie w ogródku z przyjaciółkami, a dziś była u mnie na cały dzień jedna z nich: Kawa ! ;** Było naprawdę super, nagadałyśmy się ze sobą jak nie wiem, a potem poznałam ją z moimi dwoma innymi przyjaciółkami i razem zrobiłyśmy sobie sesję.
***
Wydaje mi się, że moje samopoczucie się polepsza. Może spowodowało to odczucie, że na wakacjach nad morze uda mi się poznać kogoś ciekawego, najkonieczniej płci męskiej, z kim przynajmniej uda mi się zaprzyjaźnić. Takie jest moje marzenie, ale realia póki co są bardzo marne. Jak na razie wydaje mi się, że "kumplowanie się" z moim jednym z kolegów idzie w dobrą stronę, w miarę się dogadujemy, a jeśli chodzi o mnie to uwielbiam przebywać w jego towarzystwie. Oczywiście nie mam zamiaru zamieniać tej nietypowej przyjaźni na coś innego! Jeśli chodzi o "to", to jest "to" całkowicie WYKLUCZONE, gdyż kolega na zawsze pozostanie kolegą xD Myślenie o tym, aby był kimś więcej przyprawia mnie o nieprzyjemne mdłości, obrzydzenie i śmiech z własnych, dziwnych myśli.
***
Sprawozdanie z wakacji:
Póki co zorganizowałyśmy ognisko, dwie sesje, mnóstwo spotkań na basenie, granie w gry, spacery z psem i nie tylko, na jutro mamy zaplanowany wypad na targ (o 7:30 rano!) oraz noc w namiocie połączoną z grillem. W poniedziałek lub we wtoerk chcemy pojechać do Krakowa na "shopping", a kiedy indziej na zwiedzania (m.in. Wawelu). Od 14 sierpnia do 21 tego samiego miesiąca wyjeżdżam z rodzinką do Mielna, przyjaznej mieściny nad samym morzem. Wakacje zapowiadają się idealnie :)
***
Uff, ale się dziś opisałam! Ale potrzebowałam tego. teraz dzięki temu mogę spokojnie położyć się spać i kolorowo śnić.
PS.Dziś w nocy znowu śnił mi się ON, myślenie o NIM od 9 miesięcy mnie wykańcza.
PS 2. Nie mam pojęcia do cholery co miałam tu napisać, ale jak sobie przypomnę to edituję ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz