Dziś w przeogromniastym skrócie, bo idę oglądać Pamiętniki Wampirów ;)
A więc u mnie dalej spokój. Dziś odebrałam nowy klarnet (znaczy się nowszy niż miałam). Zamieniłam go w wypożyczalni (oddałam swój, który dotychczas wypożyczałam i wzięłam ten). Powiem, że gra się FENOMENALNIE! Marka Yamaha robi swoje ;) Jestem zachwycona, a przyjaciółka wymyśliła mu już imię- poprzedniego nieświadomie nazwałam dla żartów Stefan, a od kiedy oglądam PW z przyjaciółką już wszyscy myśleli, że ja tam specjalnie ;) Więc teraz nazywa się Damon Stefan :D
Nie wytrzymam ;P Dla porównania:
Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaaa :D
Przee-praa-szaam .. Za te głupoty ;]
***
Doobra, wracamy do rzeczywistości. Nie wiem, czy już o tym pisałam, w każdym razie kupiłam sb książkę, jaką jest Intruz. Jestem nią w pełni zachwycona, otworzyła przede mną nowy, nieznany świat.
Nie, żebym wyczekiwała zniszczenia Ziemi i najazdu wrogów w postaci dusz, o nie! ;D
Polecam ją WSZYSTKIM- zarówno dziewczynom, chłopakom i dorosłym.
Po tej książce to dopiero docenicie życie!
***
Kończę ten post miłym akcentem- pojawiła się u nas wiosna! Temperatura +10, słoneczko, cieplutko,
pięknie, bazie rosną...
Cudeńko! Jakbym mogła, to bym siedziała cały czas na zewnątrz... <33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz