czwartek, 27 grudnia 2012

Końcówka roku ;)

Hej
Znowu mnie długo nie było, wiem. Czasem po prostu nie mam ochoty pisać, bywa. ;P
Co u mnie? Święta jakoś przeleciały, bez większego szału. Tęsknię bardzo za przyjaciółmi i trochę się mi nudzi, chociaż dziś Sabcia była i się brechtałyśmy jak wariatki z wszystkiego co popadnie xD
Jestem w miarę szcześliwa, czasami jest przepięknie a czasami do kitu.
Nie miałam gdzie się podziać na Sylwestra, ale już załatwione. Idę albo do Paty, albo do kuzynki, ale wolałabym do Paty ;P
Jaki był ten rok? Pełen zaskoczeń, pełen szczęścia a także nieszczęścia, przepięknych chwil i niespełnionych miłości.
Przeżyłam chyba trzy najpiękniejsze dni mojego życia: Juwenalia w Krakowie (maj), cudny dzień z najukochańszym chłopakiem (ale ta historia miała smutny koniec ;( ) oraz koncert Happysadu. (listopad)
Po drodze jeszcze Dni Bochni (czerwiec) no i kilka innych, które wolę zachować dla siebie i które były dla mnie naprawdę bardzo, bardzo cenne <3
Jeśli chodzi o klarnet to bardzo się rozwinęłam, ale teraz z lenistwa bardzo mało ćwiczę ;p Mam nadzieję, że uda się to nadrobić i z palcem w nosie zdam na II st, na Basztową w Krakowie! <3
Hmhm no i przede wszystkim stałam się trochę bardziej pewna siebie, głównie przez sesje oraz przez niektórych kolegów ;p
Superlaską nie jestem i przywykłam, że chłopaki mnie czasem jeżdżą, ale nie przeszkadza mi to, bo są mężczyźni, dla których jestem piękna. Dziewczyny, pamiętajcie o tym, jak jakiś dzieciak wygarnie wam, że jesteście brzydkie! :)
Nadal jestem sama, ale może niedługo to się zmieni. Nie spieszy mi się, bo kocham najcudowniejszego chłopaka pod słońcem i to całe moje szczęście i cały mój świat. On daje mi siłę, by żyć i w sumie nie muszę z nim być. I tak jest dla mnie cudowny, miły i baardzo przyjacielski ;*
No i w sumie tyle. Jestem jaka jestem, ten rok uważam mimo wszystko za udany i jestem zadolowona, z tego co przez swoje błędy się nauczyłam, chociaż tych było bardzo duzo i cały czas je popełniam. No ale takie życie, że uczymy się na własnych błędach...

Na życzenia świąteczne już za późno,ale życzę Wam cudownego, pełnego radości, szcześcia i miłości Nowego Roku. Niech obfituje on w sukcesy, niech będzie pełen przyjaciół i ukochanych osób w Waszym życiu!
Do zobaczyska kochani!:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz